
Wszystko wskazuje na to, że
kampania wyborcza ruszyła na dobre. Ożywili się kandydaci na stanowiska
samorządowe, a wraz z nimi zainteresowanie działaniem obecnie pracujących w
urzędach. Ubolewam jednak nad tym, że ożywienie to, zainteresowanie, kontrola, a
wręcz liczne ostatnio doniesienia do organów kontrolujących nas, mają miejsce
dopiero teraz przed wyborami. Chciałbym bardzo, by mieszkańcy, radni czy też
potencjalni kandydaci do władzy żyli naszymi wspólnymi sprawami przez cały czas
kadencji. Wasza kontrola – społeczna czy instytucjonalna – zawsze jest potrzebna.
Potrzebna, gdyż dostarcza Wam wiedzy i jestem przekonany, że także zaufania do
naszej pracy. Pochłonięci nią, w naszym codziennym trybie, być może nie zawsze
znajdujemy czas lub odpowiednią formę by o wszystkim poinformować. Wasza
dociekliwość sprzyja przejrzystości tego, co dokonuje się zarówno w murach
urzędów, jak i w Waszym otoczeniu. Drodzy kontrkandydaci – proszę o więcej!
Wszystko chętnie i skrupulatnie wyjaśnimy, rozwiejemy Wasze wątpliwości i
będziemy mieli okazję pokazać, że działamy profesjonalnie, zgodnie z prawem i
interesem publicznym. Śmiało, dla wspólnego dobra! Chcemy wiedzieć jakie
pytania Was trapią.